Reklama towarzyszy nam od zarania naszej cywilizacji. Jej początków można doszukiwać się już u pierwszych handlarzy, którzy na długo przed stworzeniem pojęć perswazji najzwyczajniej wykrzykiwali ceny swoich produktów starając się wzbudzić zainteresowanie przechodniów.

Nazwa marki powtarzana w reklamie po raz n-ty

Minęły setki lat, a jedną z podstawowych i najpowszechniej stosowanych w reklamie technik agitacji wciąż jest powtórzenie. Choć ta metoda wydaje się infantylna, w rzeczywistości sprytnie wykorzystuje ona sposób w jaki nasz mózg przetwarza atakujące nas bodźce. Co więcej, sami często wykorzystujemy metodę powtarzania w celu przyswojenia ważnych informacji. Jest to bardzo skuteczny, a zarazem intuicyjny sposób na zaangażowanie pamięci długotrwałej, co pozwala marketingowcom wbijać do naszych głów nazwy promowanych marek oraz ceny produktów. Daleko nie szukając, weźmy pod lupę trzy przykładowe reklamy, z którymi mogliście się spotkać.

DX2 x6 – szampon znany chyba każdemu facetowi

https://www.youtube.com/watch?v=J-rj-n99Y8Y

Szcześciokrotne powtórzenie DX2 w 30-sekundowym klipie to z pewnością swoisty rekord. Twórców reklamy nie powstrzymał nawet fakt, że nazwa szamponu zostaje przywołana dwa razy pod rząd bez żadnej pauzy. Jeżeli jednak zapamiętanie tych dwóch liter i jednej cyfry byłoby dla widza zbyt problematyczne, pomóc może charakterystyczne logo, które przypomina o sobie w górnym rogu. Już jednokrotne doświadczenie tej reklamy przesyca nas nazwą produktu. Co ważne dzieje się to mimo faktu, że skierowana jest ona wyłącznie do grona osób, które borykają się z problemem siwienia lub wypadania włosów. Jak jednak widać, nie najważniejsze jest to czy produkt nas interesuje, a to jak usilnie wmawia nam się jego istnienie.

Nivea x5 – krem nie do zapomnienia

https://www.youtube.com/watch?v=CIIF_tW9rPw

Oto kolejny przykład reklamy, w której twórcy z niezwykłą starannością przesycili każdą sekundę czasu antenowego promowaną marką. Sama nazwa wybrzmiewa 5 razy, jednak na szczególną uwagę zasługuje górny, lewy róg klipu. Niebieskie logo pojawia się co chwila, zwłaszcza gdy na ekranie kontemplujemy perypetie zwariowanej rodziny, którą charakteryzuje dziwne zamiłowanie do elementów i kolorów kojarzących się marką Nivea. Nazwa znika jedynie wtedy, gdy naszym oczom ukazuje się reklamowany produkt.

Nowy Skoncentrowany Vizir x5

Twórcy tego spotu skupili się na dwóch, kluczowych hasłach. Pierwszym z nich jest ‘Inny Tańszy Proszek’, co jakoby miało przekonać widza, iż jakakolwiek, tańsza alternatywa jest gorsza od proponowanego produktu. Kluczem do tak odważnego stwierdzenia jest jednak druga sentencja, powtarzana przez Zbigniewa Chajzera, jakby stanowiła ona nierozłączną nazwę nowego proszku. „Nowy Skoncentrowany Vizir”, a dokładniej słowo skoncentrowany, to niewiele mówiąca nam fraza.

Jej zadaniem jest przemówić do naszej intuicji, mimo że chyba nikt (włącznie z samymi twórcami reklamy) nie jest w stanie się domyślić czego dokładnie dotyczy wspomniana koncentracja. Być może chodzi o koncentrację tegoż zwrotu na niespełna 30 sekundach klipu – ta jest całkiem pokaźna i ze względu na długość, nieco irytująca.

Powtórzenia w reklamach – przykłady

W powyższych przykładach możemy dostrzec zaledwie namiastkę technik jakimi przemawiają do nas twórcy reklam. Od używania charakterystycznej kolorystyki i nastroju, po angażowanie znanych osobistości. Ciągłe powtarzanie sentencji lub nawet jednego słowa, mimo że stwarza pozory absurdu, oddziałuje na ludzki umysł w odpowiedni sposób. Nawet będąc świadomymi stosowania tych metod, nie jesteśmy w stanie się na nie uodpornić. Z pewnością jednak warto tworzyć odpowiednią barierę między nami, a tym co jest na ekranie, poprzez świadome analizowanie języka reklamy.

s