7. grudnia 2012 roku uczestniczyliśmy jako EkoPromo w szkoleniu z kolejnym mistrzem, a jednocześnie nauczycielem sprzedaży – Tonym Gordonem. Jest on przedstawicielem branży ubezpieczeniowej, członkiem Million Dollar Round Table (zrzeszenia tylko 1500 najlepiej zarabiających sprzedawców usług finansowych na świecie), którego był najmłodszym prezesem. Był też przewodniczącym rady Top of The Table w ramach tej organizacji.
Temat szkolenia brzmiał „Jak pozyskać nieograniczoną liczbę Klientów?” A zatem prelegent mówił przede wszystkim o sprzedaży, na której zna się najlepiej. Wskazywał różnice i podobieństwa między sprzedażą w znaczeniu ogólnym a sprzedażą w jego branży. Zwracał uwagę na sam proces, do którego zalicza się także radzenie sobie z obiekcjami, opieka po sprzedaży oraz prośby o referencje. Tony przedstawił parę pomysłów na to, jak zyskać więcej poleceń. Zalecał, by dopisać w swojej stopce w mailu informację typu: „Nasz biznes rozwija się dzięki poleceniom. Jeżeli jest Pan/Pani zadowolona z naszych usług, prosimy o przekazanie informacji o nas swoim znajomym, którym chciałby Pan/Pani pomóc.”
Słuchając Tony’ego odnosiłem nieodparte wrażenie, że treści, które przekazywał, już kiedyś słyszałem. Gdy mówił o tym, by komplementować swojego Klienta, pomagać mu pomóc innym swoim znajomym, poprzez polecenie nas, przygotowywać agendę do każdego spotkania, od razu na myśl przychodził mi Frank Bettger, guru sprzedaży z pierwszej połowy XX wieku. Bettger mówił dokładnie o tym samym. Ponieważ robiłem notatki, gdy słuchałem wersji audio do jego książki „Jak przetrwać i odnieść sukces w biznesie”, mogłem teraz je porównać i rzeczywiście dostrzec podobieństwo. Wielu ekspertów nazywa Tony’ego następcą Frank’a Bettger’a.
Osobiście jestem zdania, że każdy z wielkich nauczycieli sprzedaży, bo tak ich trzeba nazwać, jest w pewien sposób do siebie podobny. Każdy kto przeczyta pewną ilość książek na temat biznesu, rozwoju osobistego i przejdzie odpowiednią ilość szkoleń, dostrzeże, że bardzo często wielcy szkoleniowcy mówią o tym samym. Jednak według mnie, musi być ich wielu, by mogli nauczać cały świat. Każdy ma też niewątpliwie inne doświadczenia i każdy odniósł sukces. W pełni odpowiedzialnie i świadomie mówi o tym, jak odniósł niezależność finansową i mówi, co zadziałało w jego przypadku.
Truizm typu „Wizja jest w naszych celach. Nasze cele powinny prowokować nasze działania”, inaczej brzmi w ustach początkującego szkoleniowca, inaczej, gdy wypowiadany jest przez Tony’ego Gordon’a, o czym mogłem się przekonać podczas bezpośredniego spotkania z Tony’m w czwartek przed szkoleniem. Mogłem mu zadać parę pytań i posłuchać rad osobiście. Poniżej przedstawiam zdjęcie, upamiętniające to wydarzenie:
Tony Gordon i ja
Samo szkolenie zorganizowała firma Invest Success. Odbyło się ono w warszawskim hotelu Novotel i wszystko było jak zwykle dopięte na ostatni guzik. Istotnym plusem całej oprawy był tłumacz, Paweł Szuba, którego głos znany jest miłośnikom audiobooków z dziedziny rozwoju osobistego, biznesu i sprzedaży. Nie dość, że Szuba perfekcyjnie tłumaczy, to jeszcze posiada odpowiednią, motywującą intonację.